Pierwsza, a zarazem przedostatnia sesja tego tygodnia nie wniosła wiele do aktualnego obrazu rynku. Właściwie nie ma się dziwić bo w przedświątecznym zamęcie z reguły nikt nie odważy się na zdecydowane ruchy na indeksie. W sennej atmosferze, którą najlepiej widać po poziomie obrotów i zmienności indeksów, nasz parkiet dołożył kilka punktów do tegorocznej zdobyczy. WIG20 (WIG20) zakończył dzień 0,68% wzrostem i raczej nie ma już szans na zakończenie roku dodatnią stopą zwrotu. Brakuje mu prawie 6% do poziomu notowań z początku stycznia (PWC)

Powered by WPeMatico