ZGODNIE Z PROGNOZĄ… …Tak powinien się zaczynać każdy komentarz walutowy, czyż nie? Cóż, można było zakładać, że maksima, jakie osiągano dziś krótko przed południem i po południu, to wstęp do lekkiej korekty i przyhamowania aprecjacji euro. Mówimy bowiem o eurodolarze. Ten notował dziś kursy rzędu 1,1835-40. Potem notowania osunęły się odrobinę na południe, nawet do 1,18 i niżej. Świeca dzienna wygląda jak odwrócony młot, jeśli chcieć szukać japońskich terminów. Cóż, mieliśmy np. odczyt dotyczący zamówień w niemieckim przemyśle: słaby, wyraźnie słabszy od prognoz (FMCM)

Powered by WPeMatico